Dopóki nie zaczniesz marzyć o dziecku, prawdopodobnie nie będziesz zwracać na nią uwagi. Owulacja (inaczej jajeczkowanie) dla większości kobiet ma tylko jedno znaczenie – prowadzi do miesiączki. Przyszłe mamy śledzą ją jednak z wyjątkowym namaszczeniem.
To właśnie dzięki owulacji możliwe jest rozmnażanie płciowe. Jej zaburzenia są najczęstszą przyczyną problemów z poczęciem, a trudności w jej identyfikacji bywają zgryzotą wielu par starających się o dziecko. Dla porządku przypominamy więc jak, kiedy i dlaczego przebiega jajeczkowanie.
Owulacja to proces, w ramach którego z jajników kobiety uwalniany jest dojrzała komórka jajowa. Każda dziewczynka przychodzi na świat z jajnikami pełnymi pęcherzyków, które w okresie dojrzewania zaczynają spontanicznie dojrzewać i są uwalniane do jajowodów w liczbie jednego (w wyjątkowych przypadkach więcej – patrz bliźnięta dwujajowe) na miesiąc.
Procesem owulacji zawiadują oczywiście hormony. Najpierw część mózgu zwana podwzgórzem zaczyna uwalniać gonadoliberynę (GnRH), która oddziałuje na przysadkę mózgową i skłania ją do produkcji dwóch kluczowych hormonów: luteinizującego (LH) oraz folikulotropowego (FSH).
To właśnie FSH w określonej fazie cyklu zaczyna wpływać na pęcherzyki w jednym z jajników (naprzemiennie co drugi miesiąc), skłaniając je do dojrzewania. W rezultacie z jednego z nich rozwija się dojrzała komórka jajowa gotowa na spotkanie z plemnikiem. Teraz potrzeba nagłego wzrostu hormonu LH, który niczym katapulta wyrzuca dojrzałe jajeczko do jajowodów i daje Ci szansę na poczęcie. W tym właśnie momencie, zwanym owulacją, zaczyna się wzrost wydzielania progesteronu, czyli hormonu, który przygotowuje ciało na ciążę, a któremu zawdzięczasz nieprzyjemne objawy PMS.
U kobiety, która ma idealnie regularne 28-dniowe cykle, z największym prawdopodobieństwem owulacja następuje w 14 dniu cyklu. Problem polega na tym, że jest to scenariusz wysoce nierealny, gdyż większość z nas ma cykle o długości od 21 do 35 dni (a czasem i dłuższe), a co gorsza zmienne z miesiąca na miesiąc. Bo też owulację przesunąć mogą takie wydarzenia jak stres czy choroba, a do przodu żadna z nas nie wie, jak długi będzie ten akurat cykl.
Generalnie przyjmuje się, że owulacja pojawia się 14-16 dni przed nastaniem kolejnej miesiączki – tyle właśnie potrzeba organizmowi, aby przyjąć do wiadomości fakt, że jajeczko nie zostało zapłodnione i trzeba się go pozbyć razem z przygotowaną dla niego wyściółką macicy.
Jajeczko po owulacji czeka na plemnik przez 24-48 godzin, po czym zamiera. To jedyny okres, w którym może dojść do zapłodnienia. Nic dziwnego, że pary, którym zależy na jak najszybszym rodzicielstwie, próbują tak zaplanować współżycie, aby trafić w owe płodne okno.
A ponieważ, jak już wspomnieliśmy, nie da się do przodu policzyć, kiedy nastąpi kolejna owulacja, objawy fizyczne pomagają zidentyfikować ten okres z większym prawdopodobieństwem. Należą do nich w szczególności:
Większość z powyższych symptomów jest dość nieswoista, trudna do zaobserwowania, a wręcz łatwa do pominięcia. Stąd też nie tak łatwo jest stwierdzić, kiedy faktycznie pojawia się owulacja – objawy u niektórych kobiet mogą być bardzo mało czytelne.
Na dzień dzisiejszy najbardziej wiarygodną metodą określania terminu owulacji są specjalne testy owulacyjne, wykrywające nagły wzrost hormonu luteinizującego. Wykonuje się je w domu na bazie moczu, analogicznie do testów ciążowych. Nieco droższą alternatywą są monitory płodności, do zakupienia w aptece bez recepty, które śledzą poziom dwóch hormonów, estrogenu i LH, czyniąc wyniki bardziej wiarygodnymi. Niektórzy producenci chwalą się aż 99% skutecznością w identyfikacji co najmniej czterech dni płodnych podczas danego cyklu.
Niestety, owulacja bywa nieregularna, a czasami wręcz w ogóle się nie pojawia. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, np zespół policystycznych jajników czy niewydolność tarczycy. W przypadku problemów z zajściem w ciążę i trudnościach w identyfikacji jajeczkowania warto więc zgłosić się do lekarza ginekologa i omówić problem. Czasami prosta terapia farmakologiczna jest w stanie przywrócić owulację na sprawne tory, co pozwoli zrealizować marzenie o dziecku.
Przeczytaj też:
Tagi: cykl menstruacyjny, owulacja, płodność
Dodaj komentarz